3.0

Heh. Więc najpierw znalazła go pani, która sprezentowałaby światu Bellę.

Cóż, przynajmniej byliśmy w lesie dość daleko od cywilizacji...

Tak. I się tam sobą zajmowaliście

Cóż, przynajmniej to nie jest jedna z tych uczennic. Taki plus.

I potem Mefem zajely sie kolejne dwie panie

O jej, na raz?

Zabronisz?

Byłoby trudno...

I dobrze. Gdy skończyły skasowały go na całkiem sporą sumkę.

Ekhem, dla dobra ludzkości. Lubie ludzi.

Dokładnie. Kiedy i w jakich okolicznościach oraz z jakiego powodu, wpadnie pan na pomysl pobawienia sie z uczniem?

Hm... Może gdy zbyt często będzie lądować na dywaniku, co by ją odstraszyć od złego zachowania?

Hmmm... Może gdy przyjdzie jej odpracowywać w gabinecie dyrcia po bezpodstawnych oskarżeniach i skragach Rexony?

Enty raz z rzędu.

To Mefi przyjdzie na zajęcia jej klasy jakoś tak incognito i to będą zajęcia z biegania z demonami/bronią/whatever i stwierdzi, że w sumie ładna dziewczynka i "talent" jest i że może zrobić z niej ucznia. I ciekaw tego jak jego uczeń będzie reagował na różne jego dziwne wybryki zacznie się bawić.

Nie głupie. Można nawet w pakt da się wrobić...

Moze. A może w seks w gabnecie

A oba na raz?

Zawarcie paktu przez seks?

Prawie jak w Supernatural. Jestem fanem.

Rozumiem, że taki coś pasuje.
Więc następnego dnia Victoria miała zły dzień, bo miała koszmar w nocy. Że była na wakacjach z Rexoną.

Bardzo wściekłą Rexoną. Ja zaś spokojnie wróciłem do siebie po polowaniu. Ja polowałem na zwierzaki, strażniczki lasu na mnie. I wszyscy byli zadowoleni.

I sobie minęło kilk godzin lekcyjnych. Dyrciu wbija incognito do klasy na zajęcia?

Dokładnie. Pod postacią psiaka.

I dzieciaczki uciekały przed rinem z poparzonym tyłkiem na czas.