| Paryż | |
|
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
Victoria Revens Admin
Liczba postów : 4346 Join date : 30/04/2015 Age : 26
| Temat: Re: Paryż Sro Maj 27, 2015 11:49 pm | |
| Spojrzałam na męża nie do końca wiedząc co robi. - Wszystko dobrze - powiedziałam spokojnie. Wyprostowałam się i napiłam wody licząc na to, że pomoże. | |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Paryż Sro Maj 27, 2015 11:54 pm | |
| Dałem za wygraną. Nie często miałem wcześniej okazję pracować z kobieta w ciąży, a tym bardziej używać na niej magii. Chyba nie powinienem manipulować przez najbliższe miesiące czasem Victorii, gdyż nie znam potencjalnych skutków. Cofnąłem rękę ufając słowom żony. |
|
| |
Victoria Revens Admin
Liczba postów : 4346 Join date : 30/04/2015 Age : 26
| Temat: Re: Paryż Sro Maj 27, 2015 11:56 pm | |
| - To... Gdzie teraz mieszkacie? - zapytał ojciec ewidentnie chcąc zmienić temat. | |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 12:03 am | |
| - W wiosce pod Arth, nad jeziorem Zugersee w Szwajcarii - odpowiedziałem natychmiast wspominając czasy, kiedy rzeczywiście tam mieszkałem. Znajomość tereny jest niewątpliwym atutem, jeśli chodzi o opowiadanie wiarygodnych bajeczek. |
|
| |
Victoria Revens Admin
Liczba postów : 4346 Join date : 30/04/2015 Age : 26
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 12:06 am | |
| - To trochę daleko - zauważył ojciec. - Może jednak przeniesiecie się do Paryża? - Daj im spokój, tato - odezwał się brat. | |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 12:20 am | |
| Ostatecznie po dłuższych poszukiwaniach wraz z zapalonym do tego pomysłu Jonathanem udało nam się znaleźć mieszkanie w Paryżu. Nie było zbyt blisko rodziców Victorii, więc mogliśmy sobie pozwolić na prywatność, z drugiej jednak strony w każdej chwili można było się wzajemnie odwiedzać, z czego kobiety skwapliwie korzystały. Wsparcie Viviene okazało się dla Victorii niezwykle ważne, więc tym lepiej. Charles również odwiedzał siostrę.
Stałem obok żony, która leżała na stole od USG, trzymając ją w napięciu oczekiwania za rękę. Lekarka z uwagą studiowała kształty kłębiące się na ekranie monitora. - Gratuluję państwu, to bliźnięta. Chłopiec i dziewczynka - oznajmiła kobieta odwracając się do nas ze szczerym uśmiechem.
Ostatnio zmieniony przez Mephisto Pheles dnia Czw Maj 28, 2015 12:24 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
| |
Victoria Revens Admin
Liczba postów : 4346 Join date : 30/04/2015 Age : 26
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 12:23 am | |
| Uśmiechnęłam się szeroko słysząc tę informację. - Naprawdę? - zapytałam z lekkim niedowierzaniem. Bliźniaki zdarzają się rzadko, a jeszcze rzadziej, żeby były innej płci. | |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 12:28 am | |
| Bliźnięta? To szybko przywiodło mi na myśl moich niedawnych uczniów, teraz już pełnoprawnych egzorcystów. - To wspaniale. - Ścisnąłem na sekundę mocniej dłoń żony spoglądając na nią z czułością. A więc nie dwa, lecz trzy serca do ochrony... - Nie jest to zupełnie pewne, jednak na chwile obecna to właśnie widzę - odparła lekarka stukając w ekran urządzenia. |
|
| |
Victoria Revens Admin
Liczba postów : 4346 Join date : 30/04/2015 Age : 26
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 12:30 am | |
| Zapytałam jeszcze o kilka rzeczy, nim wizyta dobiegła końca. Po niej udaliśmy się do domu. | |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 12:54 am | |
| Kilka miesięcy później wypisano Victorię ze szpitala po porodzie. Oczywiście zadbałem o to wcześniej, by zarówno jej lekarka prowadząca jak i położne byli powiązani z egzorcystami, lub też sami nimi byli. Doskonale zdawałem sobie sprawę z tego, że nasze dzieci wcale nie muszą wyglądać jak normalni ludzie. Mimo wszystko, przynajmniej przy porodzie, maluchy wyglądały zupełnie normalnie. Zabrałem je do domu wraz z wymęczoną żona, która mimo kolejnego dnia spędzonego w szpitalu nie wróciła w pełni do siebie. Na miejscu czekała już na nas rodzina dziewczyny w towarzystwie jakiś dziwnych ciotek, wujków i kuzynów, których nigdy wcześniej nie widziałem. Wśród tłumu bez trudu wypatrzyłem Shurę, która machała do nas radośnie, a za nią moich dawnych uczniów, świeżo upieczonych egzorcystów, klasę z Japonii. Z boku stał Angel mierząc mnie podejrzliwym wzrokiem. Cóż, nie był osobą, która by mi kiedykolwiek ufała, i jak widać wolał też mieć na oku moje dzieci. |
|
| |
Victoria Revens Admin
Liczba postów : 4346 Join date : 30/04/2015 Age : 26
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 12:59 am | |
| Wśród tłumu widziałam ludzi, których wgl nie znałam. Kochana mamusia. Porozmawiałam z każdym, po czym podeszłam do Shury i przytuliłam się do niej. O dzieci się nie martwiłam gdyż ponieważ moja matka zaraz wzięła je ode mnie i zaczęła, wraz z ojcem się im przyglądać doszukując się podobieństw pomiędzy nimi a mną lub Mephisto. Względnie były bezpieczne. | |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 1:31 am | |
| Nie miałem pojęcia i właściwie nie do końca chciałem wiedzieć, skąd się tu wzięli moi byli uczniowie. Zapewne to sprawka Shury, która była niemalże przyszywaną siostrą Victorii... Ludzie, których wcale nie znałem, składali mi i mojej żonie gratulacje, po czym jęli tłoczyć się wokół szczęśliwych dziadków z naszymi dziećmi. - Mamy cię na oku. Bez względu na to, co zrobisz, twoje pochodzenie świadczy przeciw tobie. - Oczywiście, że to Angel. - Nie są i nie będą ludźmi, nawet, gdybyś tego chciał - dodał po chwili, po czym uścisnął mi dłoń i mruknął coś o tym, że ojcostwo może okazać się gorsze od piekła. W międzyczasie zjawili się moi uczniowie, choć woleli rozmawiać z Victorią niźli ze mną. Część z nich była na naszym weselu, jednak reszta wyglądała na cokolwiek skołowaną. Wyraźnie było widać, z czyjego powodu tu przyszli. - Jo! Jak się czuje świeżo upieczona mama? - spytała Shura przytulając swą przyjaciółkę. |
|
| |
Victoria Revens Admin
Liczba postów : 4346 Join date : 30/04/2015 Age : 26
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 1:34 am | |
| - Zmęczona i obolała - powiedziałam z uśmiechem. Faktycznie, po porodzie wszystko jeszcze mnie bolało. Przytuliłam się do Shury. | |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 1:36 am | |
| - A szczęśliwa aby? - dopytywała egzorcystka zerkając przez ramię Victorii na mnie. Wiem, że nie ufała mi do końca, jednak wydawała się mnie wreszcie akceptować jako męża jej niemalże siostry. - Gratulacje - oznajmił radośnie Rin ciągnąc za sobą Shiemi. |
|
| |
Victoria Revens Admin
Liczba postów : 4346 Join date : 30/04/2015 Age : 26
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 1:38 am | |
| - A to też - powiedziałam. - I to jak - odsunęłam się kawałek od Shury i patrzyłam na nią. - Przyjechałaś tu z jakimś facetem? | |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 7:34 am | |
| - Mhm... - Shura ruchem głowy wskazała Angela rozmawiającego z Yukio. - Jakie wybraliście imiona? - spytała. Dzieciom chyba nie spodobał się taki tłum, więc w głośny sposób dały o tym znać. Udało mi się przedostać przez tłum krewnych (na szczęście niektórzy poczuli, że spełnili niepisany obowiązek pozachwycania się niemowlętami i postanowili nas opuścić) i ostrożnie wziąłem je od teściowej. Starając się uspokoić maluchy jakimś cudem przedostałem się do żony. - Zabieram je, tu jest za dużo ludzi - powiedziałem wskazując na dom. |
|
| |
Victoria Revens Admin
Liczba postów : 4346 Join date : 30/04/2015 Age : 26
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 12:48 pm | |
| - Levi i Elizabeth - powiedziałam z uśmiechem patrząc na Angela. Shura i Angel? Osobiście kibicowalam Yukio. Spojrzałam na męża i zabrałam od niego synka, po czym zabralam go do domu. | |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 2:22 pm | |
| Mając teraz jedną rękę wolną przytuliłem córeczkę i kołysząc ją delikatnie poszedłem do domu za żoną. Prócz nas do środka weszli także teściowie, brat Victorii i Shura, która zamknęła drzwi przed nosem reszcie egzorcystów oznajmiając, że straszą dzieci i mają tam poczekać. |
|
| |
Victoria Revens Admin
Liczba postów : 4346 Join date : 30/04/2015 Age : 26
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 8:06 pm | |
| Zaniosłam chłopca do pokoju, który wcześniej zdążyliśmy razem z Mephisto przygotować. | |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 8:46 pm | |
| Ułożyłem córeczkę w kołysce po cichu mówiąc żonie, że ona już wystarczająco się namęczyła w ostatnich dniach, teraz ja przypilnuję dzieci, a ona może spokojnie porozmawiać ze swoimi rodzicami i Shurą.
Lata mijały niezwykle szybko. Łączenie obowiązków dyrektora dwóch szkół, zawiadywania oddziałami egzorcystów z Leogry, zajmowanie się własnymi misjami (głównie dotyczącymi istot, z którymi normalni ludzie nie mieliby najmniejszych szans) nie zostawiało mi wiele czasu dla rodziny. Całą papierkową robotą zacząłem się zajmować w Gox, by nie tracić na to czasu w ciągu doby na Ziemi. Starałem się spędzać możliwie jak najwięcej czasu z żoną i naszymi bliźniętami, które rosły jak na drożdżach. Ku mojej uciesze zdawały się być w pełni ludzkie, przynajmniej dotychczas. Kiedy maluchy skończyły dziesięć lat okazało się jednak, że taki osąd był przedwczesny. Cóż, trzeba im jakoś wyjaśnić, co i jak. |
|
| |
Victoria Revens Admin
Liczba postów : 4346 Join date : 30/04/2015 Age : 26
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 8:53 pm | |
| W ciągu minionych dziesięciu lat nauczyłam się gotować i uważam, że szło mi to całkiem dobrze. W tej chwili stałam przy garach mieszając zupę, do której zjedzenia miałam w planach zmusić wszystkich domowników. - Mamoo - córka stała obok mnie i patrzyła co robię. - Słucham cię słońce - odpowiedziałam sprawdzając czy wszystko jest dobrze z potrawą. - Dlaczego bratu i mnie ogony wyrosły? - Zapytaj ojca - odpowiedziałam krótko. Nie uśmiechało mi się tłumaczenie tego kim są. - A możemy szczeniaczka? - zapytała zmieniając temat.
| |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 9:14 pm | |
| Siedziałem przy stole i tłumaczyłem Leviemu sposób rozwiązania zadania matematycznego, kiedy Elizabeth spytała Victorię o ogony. Obrzuciłem szybkim spojrzeniem syna, który tylko potwierdził słowa siostry. Nim dzieci usłyszały werdykt dotyczący szczeniaczka zawołałem do siebie również córkę. Cóż, wiedziałem, że wiecznie nie będziemy mogli odwlekać chwili wyjaśnień. - Pamiętacie, że tatuś i mamusia walczą ze stworami, prawda? - spytałem, a maluchy potwierdziły. - Nie wszystkie stwory są złe. Niektóre są dobre, a inne ani złe, ani dobre. Widzicie... wy też jesteście takimi małymi stworkami, oczywiście dobrymi. Mama jest człowiekiem, ale ja nie. Ja jestem demonem, dlatego mam kły, długie uszy, pazury i ogon, jak wy. - Na potwierdzenie swoich słów zdjąłem rękawiczki i wyjąłem spod koszuli ogon machając nim spokojnie. - Nie znaczy to, że jesteście gorsze od innych dzieci. Wręcz przeciwnie, jesteście wyjątkowe. |
|
| |
Victoria Revens Admin
Liczba postów : 4346 Join date : 30/04/2015 Age : 26
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 9:18 pm | |
| Dzieci pokiwały głowami, dając ojcu znać, że wszystko do nich dotarło. Zamilkły na chwilę, totalnie ignorując to, czego się przed chwilą dowiedziały, po czym powróciły do pytania o szczeniaka. Westchnęłam i stwierdziłam, że wciąż są za małe na to, by zrozumieć powagę sytuacji. | |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 9:28 pm | |
| Westchnąłem cicho widząc, że żadne z nich się tym nie przejęło. - Wiecie, że nie wolno pokazywać ludziom ogona? Możecie ewentualnie przy cioci Shurze i wujku Arturze ich nie chować, ale przy każdej innej osobie bez pozwolenia mojego lub mamy nie wolno, jasne? Nawet przy babci. Ludzie boją się ogonów, bo sami ich nie mają. I czy jeszcze coś ostatnio zaczęło się dziwnego dziać? - dopytywałem patrząc to na Leviego, to na Elizabeth chcąc się upewnić, że to do nich dotarło. |
|
| |
Victoria Revens Admin
Liczba postów : 4346 Join date : 30/04/2015 Age : 26
| Temat: Re: Paryż Czw Maj 28, 2015 9:31 pm | |
| - Levi stał w kuchni i jak klasnął w dłonie to zniknął! - zawołała Elizabeth. Nieco się skrzywiłam słysząc to. Kolejny będzie mi numery robił. - I gdzie wylądowałeś? - zapytałam przenosząc wzrok znad zupy na syna. - Na kanapie w salonie... | |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Paryż | |
| |
|
| |
| Paryż | |
|